Nie tylko pszenica – mąki, których każdy powinien spróbować
Od kiedy człowiek zaczął prowadzić osiadły tryb życia, różne ziarna stanowią ważny element diety. Najpopularniejsza na świecie mąka pszenna używana jest do wszystkich produktów, jakie jadamy na co dzień – chleba, makaronu, ciast i ciasteczek, pysznej pizzy, a nawet do batonów czy zagęszczania sosów i zup.
Coraz więcej osób rezygnuje z niej – ze względów zdrowotnych takich jak nietolerancja lub alergia albo dlatego, że wyroby z niej sprzyjają przybieraniu na wadze i uczuciu ciężkości po posiłku. Na szczęście coraz popularniejsze są zdrowe mąki, otrzymywane nie tylko ze zbóż.
Z czego można zrobić mąkę?
Powszechne są te z pszenicy, ale także z żyta, a ostatnio również owsa czy orkiszu. W krajach ameryki południowej tradycyjnie używana jest mąka kukurydziana, a w Azji często do produkcji np. makronu używa się zmielonych ziaren ryżu, soi albo fasoli.
Jednakże możliwości jest o wiele więcej i sięgający po specjalne diety mają szeroki wybór. Do zmielenia na drobny proszek, który można wykorzystać w wypiekach i innych potrawach nadają się znakomicie np. różnego rodzaju orzechy i wiele nasion. Naturalnie bezglutenowe mąki powstawać mogą z kokosa, quinoa czy migdałów.
Dlaczego warto wypróbować zdrowej mąki?
Różnego rodzaju alternatywy dla tradycyjnych zbóż dostarczają także innych smaków i właściwości, a do tego często są znacznie bogatsze w składniki odżywcze. Np. te produkowane z orzechów są naturalnie obfite w zdrowe tłuszcze oraz dużą ilość białka.
Wyzwaniem może być nauczenie się dobierania właściwych proporcji, ciasto bez pszenicy jest delikatniejsze i bardziej kruche. Jednak wartościowy skład wart jest wysiłku. A z roślin wykorzystywanych tradycyjnie – najzdrowsze zawsze są mąki pełnoziarniste.
Spróbuj koniecznie!
Prawdziwym hitem wśród zamienników tradycyjnego zboża jest mąka migdałowa. Zawiera ona mnóstwo minerałów, cenne witaminy, białko i zdrowe kwasy tłuszczowe. Podobnie jak całe migdały pomaga poprawiać nastój, dodaje energii i tak samo jak one wspaniale smakuje i pachnie.
Można z niej nie tylko upiec ciasteczka czy spód do sernika. Nadaje się do jedzenia także bez poddania wysokim temperaturą, może więc np. zamienić owocowe smoothie w naturalny proteinowy koktajl.